Windows 7 Forum

Inne => Free Post => Wątek zaczęty przez: QkiZ w 25 Luty 2009, 12:29:22

Tytuł: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: QkiZ w 25 Luty 2009, 12:29:22
Gdzie nie czytam, jakiekolwiek publikacje na temat podziału rynku na systemy operacyjne piszą że Linux ma 1% użytkowników. Po pierwsze: jak oni to zbadali :?: Po drugie: z własnych obserwacji widzę, że procent jest znacznie wyższy. Po trzecie: pisma takie jak Chip który jest skrajnie szowinistyczny jeśli chodzi o tematykę systemów operacyjnych zniekształca rzeczywistość, strasząc użytkowników Windows'a, którzy chcą spróbować Linuksa na różne sposoby: że Linux to kontroluje się z poziomu konsoli, że nie ma sterowników, itd. Używając swojego Linuksa nie spotkałem się z urządzeniem, które nie byłoby obsługiwane przez niego. A w XPku czy Viście musiałem wachlować płytami ze sterownikami, aby coś działało. Mam wrażenie że albo redaktorzy Chip'a w dupie byli i gówno widzieli, albo to zorganizowana akcja dezinformacyjna.
Co Wy sądzicie na ten temat i jakie bzdrury wyssane z palca na temat Linuksa?
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: tbgkol w 25 Luty 2009, 13:54:44
http://www.ranking.pl/index.php?page=Ranks:RanksPage&stat=21|OW zobacz sobie. Tu jest podział rynku. W Polsce OS spod znaku pingwina ma jeszcze mniej niż 1%. Ja mam sporo znajomych i żaden nie ma Linuxa, oprócz jednego, ale wyjątek potwierdza regułę. Linuxa niestety nie użyje się w domowych warunkach, bo np. jednemu jest potrzebny office, drugi ma jakieś gierki z gazetki a jak się jeszcze trafi że nie ma sterów to kaplica.

P.S. lepiej zamknąć ten wątek bo znowu się zrodzi dyskusja jak te z gothmorim; mam przeczucie, że zaraz on tu wparuje...
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: Coletta47 w 25 Luty 2009, 14:20:30
"Linux nie nadaje się dla początkujących.
Linux jest mało popularny, bo jest niekompatybilny.
Linux jest niekompatybilny, bo jest mało popularny."
Na pewno coś w tym jest ;)
Próbowałam Ubuntu 8.10, ale za dużo z tym wszystkim roboty (brak sterowników dla mojej karty graficznej), żeby rozwiązać błahy problem trzeba sporo się naszukać w Google. Jedyny plus, jaki widzę w Linuksie to brak wirusów. To, że jest darmowy to żaden argument, bo Windows też może być darmowy, wiadomo.
Na pewno bardzo mało osób używa Linuksa (jako domowy system) i jakoś nie zanosi się na zmiany pod tym względem. Jak słyszę "to był/będzie rok Linuksa" to śmiać mi się chce.
Nie mam problemów ze swoim XP, od prawie dwóch lat jest zainstalowany i działa. Szybko, sprawnie. Nie potrzebuję niczego innego. Jak większość zwykłych użytkowników. Wystarczy dbać o system i żadne blue screeny czy też inne "straszne rzeczy" nie wyskakują.
Generalnie nie mam nic przeciwko Linuksom. Każdy używa togo, co jest dla niego wygodniejsze. ;)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: urban92 w 25 Luty 2009, 14:29:38
Nieeee tylko nie to. Znowu wojny systemów.
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: Mercor w 25 Luty 2009, 15:45:56
No bez kitu zaraz sie pewnie wojna zacznie znowu. Ogolnie do linuxa nic nie mam, co prawda korzystam z Mac`a ale linuxa lubie testowac i obserwowac - przede wszystkim ciesze sie ze jest, bo kolejny system = kolejne rozwiazania = kolejne opcje, a Apple nie lubi przegrywac ;) Wieksza konkurencja to wieksza motywacja do ulepszania, i to jest dobre dla wszystkich, z tym ze te dane faktycznie moga byc prawdziwe. Uzytkownikow linuxa jest naprawde bardzo malo - Ty mozesz znac sporo osob ktore uzywaja, ale jest sam uzywasz to znaczy ze przynajmniej odrobine sie na komputerach znasz, i najprawdopodobniej w takim srodowisku sie obracasz. Ale te testy obejmuja wszystkie komputery - w domach, sklepach, firmach, urzedach, a dodatkowo liczone sa telefony z Windows Mobile itd. generalnie liczba moze taka byc - choc z drugiej strony wszystkie badania i rankingi trzeba brac z przymrozeniem oka. Zgodze sie za to z jedna rzecza - nasze pisma komputerowe sa strasznie pro-windows...ciezko cokolwiek znalezc o Mac`u czy Linuxie. Jedna rzecz tylko jeszcze musialbym zarzucic spolecznosci Linuxowej - wiesz czemu tak wiele osob nie decyduje sie na linuxa? Bo linux to jedna wielka wojna...czemu uzytkownicy Mac`a nie wypisuja na kazdym forum "boze, jaki windows jest zalosny, przesiadz sie na Mac`, 1000 razy lepszy i za darmo wogole majkroshit blelebbleble" - uzytkownicy Linuxa robia to wszedzie, przy kazdej okazji...to tez ma znaczenie, mysle ze nawet duze. Linux sie niezle rozwija, ale jak narazie moze najmniej, a szczeka najglosniej :)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: tbgkol w 25 Luty 2009, 20:10:29
Zgodze sie za to z jedna rzecza - nasze pisma komputerowe sa strasznie pro-windows...ciezko cokolwiek znalezc o Mac`u czy Linuxie.

Był kiedyś macworld w Polsce, ale juz jego niestety nie wydają...
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: japan w 25 Luty 2009, 21:30:37
Zgodze sie za to z jedna rzecza - nasze pisma komputerowe sa strasznie pro-windows...ciezko cokolwiek znalezc o Mac`u czy Linuxie.

Był kiedyś macworld w Polsce, ale juz jego niestety nie wydają...
Był (jest?) jeszcze digit, dość mocno pro-macowy :)
A z Linuxowych to było kilka grubych pisemek (charakteryzowały się kilkoma DVD wypchanymi różnymi distro)...
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: urban92 w 25 Luty 2009, 22:33:04
A z Linuxowych to było kilka grubych pisemek (charakteryzowały się kilkoma DVD wypchanymi różnymi distro)...

Które są dość drogie, jak na czasopisma, nawet po 30zł.
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 25 Luty 2009, 23:01:59
ZIEBAL ZIEBAL - ZAMYKAJ ! NIEEE odszedł goth nastepny przyszedł ;p NO MORE FLAME WAR !


btw - Właśnie przymierzam się do Debiana 5 :D
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: japan w 25 Luty 2009, 23:43:46
ZIEBAL ZIEBAL - ZAMYKAJ ! NIEEE odszedł goth nastepny przyszedł ;p NO MORE FLAME WAR !
wyluzuj, jeszcze nic się nie dzieje ;)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: QkiZ w 26 Luty 2009, 10:38:42
Cytuj
http://www.ranking.pl/index.php?page=Ranks:RanksPage&stat=21|OW zobacz sobie. Tu jest podział rynku. W Polsce OS spod znaku pingwina ma jeszcze mniej niż 1%. Ja mam sporo znajomych i żaden nie ma Linuxa, oprócz jednego, ale wyjątek potwierdza regułę. Linuxa niestety nie użyje się w domowych warunkach, bo np. jednemu jest potrzebny office, drugi ma jakieś gierki z gazetki a jak się jeszcze trafi że nie ma sterów to kaplica.
no ja mam sporo znajomych, którzy mają linuksa, albo po dwa systemy.
Cytuj
Linux nie nadaje się dla początkujących.
ja zacząłem z linuksem i nawet nie potrafiłem go zainstalować, ale po miesiącu już po nim śmigałem jak ryba w wodzie.
Cytuj
Linux jest mało popularny, bo jest niekompatybilny.
nie jest kompatybilny? z czym? raczej windows nie jest kompatybilny, łamie ustalone standardy, ale nie musi się liczyć z nimi bo ma pozycję monopolisty. dla przykładu kodowanie znaków ISO i jego CP-cośtamcośtam
Cytuj
Próbowałam Ubuntu 8.10, ale za dużo z tym wszystkim roboty (brak sterowników dla mojej karty graficznej)
a próbowałeś narzędzia do wyszukiwania sterowników? jaką masz kartę graficzną?
Cytuj
Na pewno bardzo mało osób używa Linuksa (jako domowy system) i jakoś nie zanosi się na zmiany pod tym względem. Jak słyszę "to był/będzie rok Linuksa" to śmiać mi się chce.
a mi nie biorąc pod uwagę kryzys i państwa takie jak rosja tworzące własny system i przechodzenie administracji publicznej na opensource. patrzmy globalnie, nie lokalnie.
Cytuj
No bez kitu zaraz sie pewnie wojna zacznie znowu.

tu nie chodzi o wojnę, ale propagowania głupot wyssanych z palca na temat linuksa.
Cytuj
Wieksza konkurencja to wieksza motywacja do ulepszania, i to jest dobre dla wszystkich, z tym ze te dane faktycznie moga byc prawdziwe.
zgadza się, wydaje się że microsoft zaczyna odrabiać lekcje i w końcu win7 można powoli nazywać systemem operacyjnym. to co było wcześniej to jakieś niewypał.
Cytuj
A z Linuxowych to było kilka grubych pisemek
było i jest, całe szczęscie. bo w pc world i czipie nie uświadczysz wiedzy na temat linucha
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 26 Luty 2009, 15:00:03
Hmmmmm .....

Linuks Linuks Linuks , a może Linus ? Tutaj należy sobie uświadomić czym jest system operacyjny , zarówno ten jak i inny czy jakikolwiek , jak kto go tworzy i po co i czym on jest dla nas ? System Operacyjny to zespół programów obsługujących komputer , stwarzający podkład pod działanie innych ;programów w ramach tego systemu i nie wykraczające po zań . No i ok , mamy system który jest monopolista , drogi , ohydny , niedziałający często jak należy , każdy go nienawidzi - o czym mówię ;p ? O Unixie . Był wielki Unix , wszyscy zarzucali mu zamkniętość , toporność etc. Powstało dużo projektów które miały go zabić , być alternatywą , przegonić pierwowzór . Przecież powstał Minix - niewielki systemik ( który potem w jakiś sposób wszedł do linuksa ) , kolejno BSD - system z Berkley i ciągle rozwijany przez nich o ile sie nie myle ;p Ten tutaj miał być po prostu w 100% kompatybilny z Unixem . Linuks - kto kto go stworzył ? Torval Linus , młody czlowiek , dostał komputer , wczesniej u wujka coś kombinowal , kiedyś o nim słyszałem , tą historie , nie pamiętam , nie ważne , błahostka . Początkowo Linuksa nie dało się używać , tym bardziej ze Linus sam go tworzył , można go porównać w ten czas do dzisiejszego HelenOS - pisany od podstaw - a jak ! Linus jak każdy dziwak zaczął pisać w assmie ale skończył na C - ówczesnym szczytem technologi . Mamy kilku , kilkudziesięciu , kilkuset użytkowników , ale nie każdy potrafi z jądra tworzyć system in your self .Powstają pierwsze dystrybucje - SLS, Slackware , Debian , SuSe . Tutaj mozna powiedzieć - ja wiem lata 1990-1992 -nie wiem , to był czas wydania pierwszych wersji tych systemów ? Tutaj nastąpił początek tego ze źle zaczęło się dziać z linuksem . W tym czasie , króluje tak na prawde dos w systemach konkurencji . Tak , Unix to jedno , juz przemija , apple skonczy jak każdy wie   , dos jest wgrywany na komputerach IBM , spełnia świetnie swoje zadanie , nie zawiesza się , ogólnie jest fajne . Powstają pierwsze wersje Windowsa - jakże wymowne - Okno - oriętacja oknami , z początku nakladka , przeładowuje system - jakim jest dos , psuje jego stabilność , MS naprawia , dodaje inne zmiany w jądrze i powstaje 95 98 , niby windowsy a jednak dosowe . Ten dziadek dos miał ważną role nawet w W ME - co jest moim zdaniem sukcesem - przystosować jeden pomysł przez 20 lat i ciągle go używać . Jednak czy to było dobre ? Zdania sa podielone . Nie pamiętam , żeby dos mis się zawiesił , nie pamiętam , żeby mi się ładowal więcej niż parę sekund . Używając dosa , lata 95 , nie miałem bladego pojęcia o istnieniu czegoś  z X w nazwie ( o seXie wiedziałem ;p ) . Mając 98 , był fajny, włanczał się szybko , chodził jak powinien , no tak , czasami zwolnił jak sie go grami zawaliło czy się bez antywirusa przez pół roku na internecie pracowało ( czasy 25k modemów ;p ) ale było sympatycznie . Moim zdaniem w98 - jest ideałem co do wykorzystania dosa , wiadomo co było już z W mE co obsługiwał nowoczesny sprzęt , mial dosa i regularne zawiechy etc. A co w tym czasie robił linuks ? Linuks się rozwijał , miał swoje programy środowiska , był stabilny , tak , może dlatego ze jeden człowiek doecydował o jądrze ? Slack -wiadomo , typowy linuks , klasyczna obsługa . Taki slack nie powinien być systemem a jedynie podsystemem obecnej linuksowej dystrybucji - bo jest kompatybilny z linux - z jądrem , kto zna linux każdy sobie poradzi  , jednak nie dystrybucja ta ma lata i wciąż brka jakiegokolwiek rozwoju , kiedys ktoś coś wyrzeźbil , teraz tylko to konserwuje , naprawia , doprowadza to większej perfekcji . Debian -zawsze stabilny i co z tego ? Zacofany jak zawsze , ale stabilny . Czy ktoś potzebujący szybkości pracy , produktywności zdecyfował by się na system który musi sam zrobić? Nie więc prawie nikt już wtedy nie kompilował sam systemu i opracowywal reszte stuffu , debian ? Ale ja chce żeby wszystko obsłużyl i miął aktualny soft , ech , a slack ? Ja nie jestem programistą , nie znam każdego pliku , nie nie skorzystam, no to co - był zawsze windows . Przełomem były distro typu SuSe , Red Hat , Mandarke . One się graficznie instalowały , były konfiguratory  , jakiekies sensowne gui i tutaj zaczeło się dziać dobrze , jednak niedługo sie skonczylo ;p Rok 2003 -pierwszy raz zainteresowałem się linuksem - nie potrafiłem wtedy ustabilizować xp , który mimo wszystko i tak zwalniał . W łapki wpadł mi linuks jakim był mandark z seri 9 jeszcze . Nom cóż .. khm ... ładne logo instalatora i to by było na tyle , nie mam pojęcia z czym nie mógł sobie poradzić , ale nie poradzil sobie i zdechł ... No to co kupiłem książeczkę - Linuks coś tam coś tam , z helionu z ostatnim chyba Red Hatem na 3 cd ( dostałem 2 cd ale jedno dociągnełem z neta ) z pomoca książki ładnie sobie poradziłem , zainstalowałem skonfigurowałem , nie uzywając konsoli ,pasowało .  Co prawda zawiodłem sie - ponieważ widziałem na filmach czy w opowiesciach internautów ten system jako burza, szybko się włancza , chdozi błyskawicznie , niezawodnie . No cóż - włanczał się naprawde długo , jednak ówczesny brak boot screenu pozwalała mi z wielkim zapałem i niemałą radością siedzieć przed monitorem z szklanka soku i ku zadowoleniu oglądać niepojęte komendy z lewej strony  i ukazujące sie zielone ok z prawiej , było to fajnie , co tu dużo mówić ;p Jak się włączyl , zalogowałem się i znów chwile się faktycznie ładowal pulpit , no a później cóż jakos tam pożna bylo się poruszać po systemie etc. jednak jak włączyło się za dużo programów to cóż , kicha , w windowsie było tka ze był zawsze jakis komunikat , lub BSOD , tutuaj należało wyczuć moment resetu , jednak pomyslałem sobie ze jak by sie tak utrzymało i nie zwalniało , jak w owych czasach robił windows to było by całkiem przyjemnie . No ale życie nie jest takie piękne - po paru dniach nastąpiła  z nieznanych przyczyn katastrofa , system porobil dziwne rzeczy i nie wstał , może i lepiej , nie potrafil obsłużyć karty sieciowej wi-fi na pci i nie miałem internetu . Wolność działania rozumiałem poniewasz wówczas miałem 333mhz i 160mb ram . Długo miałem słaby komputer . W 2004 kupilem komputer 3ghz 768mb ram , gf 5200 . Pod nóz poszło ubuntu 5.04 . Plusem był działający internet , jednak nie obsługiwało mojej karty graficznej i rozdzielczości za każdym razem konczyło się to wysypaniem iksów . No cóż  , bo bojach zrezygnowałem - przecież instaluje xp i paczki od producenta - przez poprostu kliklnięcie i jest . Działa . No ale faktycznie denerwowało mnie zwalnianie systemu , z drugiej strony brak gier na linuksie . Hmmm  , jednak w latach 2005 zacząłem znów poważnie interesować się tym systemem . Wybór padł na susue - chyba jeden z najlepszych wtedy systemów 9.2 . Jednak nie szło tam nic zabardzo pozmieniac etc. SuSe to było dobre rozwiązanie dla kogoś kto nie lubi grzebać , zainstaluje , przegląda internet , czasami cos tam napisze etc. Ja lubie grzebać , jednak w taki sposób że jesli coś robie poprawnie to to działa a nie niewiadomo dlaczego się wysypuje . Wtedy zrozumiałem dlaczego instnieje Debian . Postawiłem sobie na komputerze wersje Sarge . Były problemy ale takie jakie lubie - tzn. rozwiązania na te problemy działały , jak w zegarku . Po jakimś tygodniu miałem fajnie działający system , czasami udało mi się coś skompilować , czasami poprostu ściagałem pakiety z którymi i tak były jaja po trzeba było latać z aptem żeby potrzebne rzeczy w odpowiednich wersjach ściągać - jednak to było fajnie , lubiłem to bo dawało wrażenie że robie cos trudnego , profesionalnego - dlaczego - bo nie miałem innych ważnych rzeczy do roboty to bawiłem się w geeka ( którym chyba jestem ) podniecającego się ilością komend . Pracował ten debian na komputerku , ładnie , z gier troche wyrosłem , jedynie sobie postawilem diablo na wine żeby przez BN siepać z kumplami , postanowiłem nawet kupić ps2 (co jeszcze do skutku nie doszło , ale dojdzie ;p ) Jednak pojawił się znaczący problem - siostra i jej simsy , no cóż , jakoś się z tym uporałem stawiając 2 systemy , i tak to debian mi ładnie chodzil przez 2 lata bo tak naprawde to siedziałem na necie , grałem w diablo , pisałem w oo lub jakies inne pierdoły stylu oglądanie seriali czy słuchanie muzyki . W roku 2006 zmuszony byłem do przejścia na windows - bo nic nie można było na linuksie zrobić ! Nie było kombajna porządnego do stron www - a eclipse nie dawało rady , muliło i długo się włanczało , vim'a niestety nigdy nie pojełem chodz mam to w planach rzeczy przed śmiercią . Nie było sensownego kompilatora c++ i jakiejś sensownej biblioteki , base z oo to kpina , natomiast samo oo - boże , jak to psuje tabelki ... zero kompatybilności z office . No cóż wróciłem na xp , bo mimo wad i tego zwalniania musialem go używać , bo linuks był zbyt kiepski do tego co robiłem . Nie mówiąc juz o obrubce wideo . w 2007 kupiłem laptopa ( IBM R61 ) i od tej pory mam Viste i jestem szczęśliwy . Vista ma to co linuks i xp - stabilność , przy czym moge robić co chce ( office , visual , .net ) Chodzi szybko , PS zaspokaja moje geekowskie konsolowe potrzeby , nie zwalnia , można grzebać i wszystko działa . Pare wpisów i o działa , niejednokrotnie byłem iście zdziwiony jak ktos prezentował mi jakiegoś tweaka czy wpis do rejestru . Teraz ktoś powie o /etc jednak z taką ilością rzeczy taka baza jest niewydajna - o wiele bardziej automatyczne i wydajne jest coś co nazywa sie rejestrem , do tego są możliwe tam globalne zmienne ,a międyz plikami tekstowymi to jest trudne , tak jak i wyszukiwanie wartości etc. ( hehe ) Pozatym vista wkroczayła w dystrybucjonalność  - ja to tak nazywam , może nie u wszystkich bo Acer, Asus  czy inny badziew daje goły i wesoły system , ew. przeładowany softem co zawalal go . Jednak Hp i IBM ( dlatego go kupiłem , no i wykonanie the best ) stosuje takie coś , że komputer staje sie komórką . Dlaczego ? Sam personalizuje windowsa , daje soft który go dostosowuje i jest pozyteczny ( nie zawsze , ale to zalezy od tego kto jak używa ) . Obecnie włanczam kompa , widze logo IBM, zaraz gąsienica visty , pulpit i jest . Nie ma dziwnych rzeczy typu jakiś komend wczytywania . Mam wrażenie ze system i komputer jest jednością . Dalej , psuje mi sie system , oj . Podczas włanczania nacisnę niebieskie guzik ThinkVintage i już moge przywwrócić , odzyskac , naprawić system . Jest tutaj zastosowana kompaktacja oraz wprowadzenie oprogramowania pilnującego system i utrzymującego go w strefie użytku . Oto powstały dystrybucja Vista IBM , Vista HP - każda działa ineczej troche , każdy komputer ma inne podejscie , a taki acer ma cos stylu slackware - bez obudwania , surowe . Może i to powinien robić MS , jednak daje możliwośc konfiguracji i dostosowania userowi o co każdy sie pluł . Obecnie dla mojej pracy i nauki linuks jest bezużyteczny .

Powiem tak - gdyby linuks miał parę potęg to by wygrał - co to jest ?  Office - żaden inny pakiet do pięt mu nie dorasta , DX - niema nic lepszego , czy Visual Studio wraz z .NET to coś mega , mega , mega . Zaden lib z linuksa nawet nie może spojrzeć .NET w oczy .

Inna sprawa , ze mojego komputera mimo ze ma 2 lata nie obsługuje żadna distro , kto pokaże mi distro które obsługuje mój komputer dam mu piwo ;p  Linuks powinien się zjednoczyć , łącząc Slackware i Debiana , dodając troche konfiguratorów ale nie za dużo . Dlaczego ? Red Hat i Ubu stare były fajne . Konfiguratory , czasami trzeba było wklepać ale jakoś to chodziło . Obecnie Ubuntu czy Fedora sa tak przeładowane user frendly gadgetami ze sa non user frendly . Powolne , udają windowsa , nie chcą żeby ktoś i w konsoli pisał , sie sypią . Windows jest inteligentny i ma zapisane w rodowodzie automatyzacje , jednak linux jako jądro musi być administrowany i żadne społeczne comunity nie napisze automatyatorów administracji . Konfigurator powinien być ułatwieniem administracji a nie administratorem . Niech linuks nie udaje windowsa bo mu sie to nie uda . Debian zawsze to robil fajnie .

Gentoo , Pentoo , BSD i inne - to sa rzeczy dla geeków . Sam kompilowałem ( na virtualu , nie moge obecnie pozwolic sobie na strate komputera a na drugi mnie puki co nie stać ) z stage3 , montowałem ręcznie pld z rescue cd - ręcznie wgrac i kompilnać jądro , przygotowac partycje , z płyty wgrać poldka a potem reszte stafu ... Jednak to fajna zabawa i żeby skonfigurować taki system potrzebny miesiąc i czas a ja go puki co nie mam  ,lub druga maszyna która będzie służyla do pracy w czasie konfiguracji maszyny , lub wakacje . Te dystrybucje niech sie nie zmieniają - durny program pisania instalatora dla gentoo ... phi . Takie distro to zabawki dla nas geeków , jednak każdy geek musi zarabiać a nie każdego jeszcze stać na zabawe .

Ja marze o postawieniu debiana na komputerze dla netu i dla gadania nagg i sciągania , na jakimś tanim za 800zł sobie złoże , będę miał tam debiana , pewnie kiedys dam mu jądro bsd , kiedyś moze zmienie na hurda , może sam coś dorobie , ale to zabawa . Należy dopracować dystrybucje , poskładac najlepsze pomysły a nie wymyslać inne bo nie mozemy mieć takich jak inne distro ... phi ....

Puki co dla profesionalisty istnieje jedynie OS X i Vista  - linuks i podobne nie daja nic .


I tak stawiam na drugiej partycji Debiana 5 - może akurat będzie działał , chociaz wątpie . Kiedys miesiąc próbowałem wszystkiego , bsd , solaris , linuks , część nawet nie obsługiwała mi ekranu i nie wlanczała . Jak może być zeby system nie potrafił odpalić instalatora na popularnym komputerze a konkurował do miana windowsa , żeby nie obsłużył cadowskiej karty graficznej ...

Mam nadzieje na komentarz i propozycje co obsłuży mój komputer ;p Narazie nie wiedzę dla mnie nic innego prócz MS co daje mi możliwości produktywnej pracy . Pozdrawiam , ludzi co lubią czytać .


lukas_gab
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: Mercor w 26 Luty 2009, 15:38:41
"a mi nie biorąc pod uwagę kryzys i państwa takie jak rosja tworzące własny system i przechodzenie administracji publicznej na opensource. patrzmy globalnie, nie lokalnie."

Zgadzam sie, z tym ze chcialbym zauwazyc ze przejscie urzedow na Open Source NIE oznacza tego ze wszedzie pojawiaja sie linuxy. Zmienia sie systemy typu Oracle na MySQL, MS Office na Open Office itd. Jesli ktos mysli ze to oznacza formaty na kazdym komputerze urzedowym i instalacje Ubuntu itd. to jest w bledzie ;)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: ziebal w 26 Luty 2009, 16:42:32

Zgadzam sie, z tym ze chcialbym zauwazyc ze przejscie urzedow na Open Source NIE oznacza tego ze wszedzie pojawiaja sie linuxy. Zmienia sie systemy typu Oracle na MySQL, MS Office na Open Office itd.


Pozostaje tylko pytanie czy zmiana na darmowe jest zmianą na lepsze - wystarczy porównać wydajność baz Oracle z MySQL...
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: Mercor w 26 Luty 2009, 17:34:01

Zgadzam sie, z tym ze chcialbym zauwazyc ze przejscie urzedow na Open Source NIE oznacza tego ze wszedzie pojawiaja sie linuxy. Zmienia sie systemy typu Oracle na MySQL, MS Office na Open Office itd.


Pozostaje tylko pytanie czy zmiana na darmowe jest zmianą na lepsze - wystarczy porównać wydajność baz Oracle z MySQL...

To juz inna kwestia ;) Ja to jestem tylko ciekawy kto poniesie odpowiedzialnosc za problemy np. z waznymi dokumentami lub bazami danych w przypadku jakichs awarii....bo firmy takie jak Sun nie ponosza odpowiedzialnosci za dzialanie oprogramowania. Do tej pory odpowiedzialnosc prawna i finansowa lezala na barkach firm typu MS. Zobaczymy po jakims czasie czy te zmiany wyjda na dobre.
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: gregor_y w 26 Luty 2009, 23:00:31
ZIEBAL ZIEBAL - ZAMYKAJ ! NIEEE odszedł goth nastepny przyszedł ;p NO MORE FLAME WAR !
wyluzuj, jeszcze nic się nie dzieje ;)

Ale ja wróciłem  :D ;D

A tak na serio temat był już poruszany kupę razy jedni drugich nie nawrócą i tyle...więc Lucas_gab nie pisz długich postów szkoda życia :)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 26 Luty 2009, 23:06:25
Nie miaeś zbyt długich wakacji ;p I tak mojego postu nie przeczytałes ;p
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: gregor_y w 26 Luty 2009, 23:09:17
I tak mojego postu nie przeczytałes ;p

Wybacz jeszcze mam co robić w życiu bez urazy  ;D
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: japan w 26 Luty 2009, 23:47:56
I tak mojego postu nie przeczytałes ;p

Wybacz jeszcze mam co robić w życiu bez urazy  ;D
Tooo... może ja napiszę streszczenie i wstawię na sciaga.pl? xD
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: gregor_y w 27 Luty 2009, 00:41:36
Tooo... może ja napiszę streszczenie i wstawię na sciaga.pl? xD

Brawo wreszcie coś pożytecznego zrobisz  :D
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: t.w.21 w 27 Luty 2009, 14:02:39
Linuks to gówno Mam Vistę HP oraz Windosw Xp. PE nienarzekam stabilnie działaja oba systemy teraz przymiezam sie do nstalki Mac'a jak znajdę
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: Mercor w 27 Luty 2009, 14:04:25
FlameWar Alert  ;D
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: japan w 27 Luty 2009, 14:20:16
Linuks to gówno Mam Vistę HP oraz Windosw Xp. PE nienarzekam stabilnie działaja oba systemy teraz przymiezam sie do nstalki Mac'a jak znajdę
Apeluję o spokój i wyrażanie swojej opinii w sposób nieco bardziej cywilizowany i godny netykiety ::)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: pionner w 27 Luty 2009, 17:22:41
ja tam wolę windowsa, ale nie rozumiem ludzi którzy twierdzą jak ten z cytatu w poście wyżej, pracowałem na linuksie, też miły systemik, co nie zmienia faktu że wolę "windę"
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: gregor_y w 27 Luty 2009, 19:32:08
Linuks to gówno Mam Vistę HP oraz Windosw Xp. PE nienarzekam stabilnie działaja oba systemy teraz przymiezam sie do nstalki Mac'a jak znajdę
Apeluję o spokój i wyrażanie swojej opinii w sposób nieco bardziej cywilizowany i godny netykiety ::)

Napisał prawde i tyle...desktop tylko Windows albo Mac OS X...

Co do serverów trudno powiedziec bo użytkuje kompa tylko jako desktopa więc może ktoś bardziej obeznany wypowię się czy Linux tak wymiata na serverach...
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 27 Luty 2009, 20:00:33
Jestem obecnie na Debianie 5 lxde , jakoś tak pokracznie i pewnie zaraz pójdzie terminal w ruch bo nie ma nic stylu panelu sterowania , ani ustawien ;p Dziwne , kiedyś było ;p
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: japan w 27 Luty 2009, 23:43:39
Linuks to gówno Mam Vistę HP oraz Windosw Xp. PE nienarzekam stabilnie działaja oba systemy teraz przymiezam sie do nstalki Mac'a jak znajdę
Apeluję o spokój i wyrażanie swojej opinii w sposób nieco bardziej cywilizowany i godny netykiety ::)
Napisał prawde i tyle...desktop tylko Windows albo Mac OS X...

A jednak są ludzie, którzy używają Linuxa na desktopach. Dla ciebie może być do niczego, ja też nie używam Linucha na codzień (czasami jednak lubię się pobawić, no ale nie dygresujmy). Chodzi o to, że nie możesz tego przedstawić jako prawdy, ponieważ nie udowodnisz tego. Prawdą jest co najwyżej, że Tobie nie pasi, tak samo jak prawdą będzie, że ktoś woli Linuxa, ktoś Mac OS X'a, ktoś UNIXa, a ktoś DEMOSa i tyle. Własna opinia nie jest prawdą ostateczną, bo każdy ma inną. Jak już mówiłem, nie udowodniłeś, że nie nadaje się do użytku, a dogmatów przyjmować nie zamierzam ;D

Nikt nie zabroni wygłaszać własnej opinii, ale trzeba umieć szanować zdanie, gusta, czy potrzeby innych, ot co!
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: ziebal w 28 Luty 2009, 09:33:01

Co do serverów trudno powiedziec bo użytkuje kompa tylko jako desktopa więc może ktoś bardziej obeznany wypowię się czy Linux tak wymiata na serverach...


Linux na serwerze ma jak najbardziej sens :P
Co prawda ja preferuje rozwiązania z rodziny Windows Server, ale gdy nie ma funduszy Linux jest świetną alternatywą, a czasami przebija Windows możliwościami :)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: gregor_y w 28 Luty 2009, 10:45:58
Nikt nie zabroni wygłaszać własnej opinii, ale trzeba umieć szanować zdanie, gusta, czy potrzeby innych, ot co!

Japan wiesz ja jestem fanatykiem Amigi każdego dnia chodzę na rózne fora i czekam na powrót(Natami wygląda ciękawię Amiga z mocą PS2 i niską ceną podobno http://www.natami.net/knowledge.php) ale to nie znaczy że wpadam jak pingwin na każde forum i zaczynam nawijac jaki to Linux wielki a reszta bee...

Użytkownicy Linuxa sami sobie to zrobili że są teraz tempieni dobrze jest że ciągle komplikują sobię jaj co uniemożliwia im rozmnażanię się...więc w koncu wyginą :)

I teraz powiedz mi Japan czy widziałeś użytkownika Windowsa albo Mac OS X który wpada na forum Linuxa i wciska im że ich system jest do dupu i mają się nawrócic?
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 28 Luty 2009, 11:55:09
@_@ Zostałem zgwałcony i wracam do was  :'( 

Community Linuksa to nie jest płatny support techniczny. Nikt nie ma obowiązku podawania Ci gotowych rozwiązań.

www.google.com


Z chwilą, kiedy grub bootuje kernel, windowsowa wiedza użyteczna pod GNU/Linuksem ogranicza się do:
1. Lewy mysiklik= akcja
2. Prawy mysklik= menu
3. Ping działa tak samo.

No to powyżywaliśmy się na noobie.



etc.etc.

I jak tutaj lubić linuksiarzy i nie gonić z kijem jak sie ich widzi ? Ja jeszcze nikomu na tym forum tak nie odpowiedziałem i niekt nikomu też nie odpowiedział ... tym linuksiarzą od nadmiaru piwa i przebywania intywnie sam na sam z kompem sie w dupach poprzewracało ! I jak tu nie być rasistą?

Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: gregor_y w 28 Luty 2009, 12:20:11
@_@ Zostałem zgwałcony i wracam do was  :'( 

Co się martwisz sami miedzy sobą się gryzą jak psy... http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=95190 akurat post krzysq mi się podoba fajnie napisał zdrobnienia kondensatorki,moderatorku itp  :D ;D

Liczba postów suggeruje że chłopak dostał bana... :)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: japan w 28 Luty 2009, 12:35:56
I teraz powiedz mi Japan czy widziałeś użytkownika Windowsa albo Mac OS X który wpada na forum Linuxa i wciska im że ich system jest do dupu i mają się nawrócic?
Widziałem użytkowników Windowsa, którzy zaraz zaczynają się pluć jak tylko ktoś powie, że woli Linuxa albo Mac OS'a ;]
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 28 Luty 2009, 12:42:27
Jednak wiesz ;p Ja chciałem wstapic w świat linuksa a oni swojego kandydata na userza zbesztali a potem płaczą że mają ten 1% ;p

-----

A tak btw - wie ktos jak przywrócić windowsowy boot manager ;p Mam na pierwszej partycji Viste , potem pare partycji z linuksem , jak zrobić zeby bootował tylko windows i zebym mógł skasować tą arkę nienawiści ;p ?

-----

może  bootrec /fixmbr pomoże , jak skoncze instalowac nowego basica to spróbuje .

-----

Udało się dzisiaj napisze mini how to jak wrócić na dobra strone mocy ;p
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: gregor_y w 28 Luty 2009, 15:12:21
I teraz powiedz mi Japan czy widziałeś użytkownika Windowsa albo Mac OS X który wpada na forum Linuxa i wciska im że ich system jest do dupu i mają się nawrócic?
Widziałem użytkowników Windowsa, którzy zaraz zaczynają się pluć jak tylko ktoś powie, że woli Linuxa albo Mac OS'a ;]

Linuxa pluć tak ale Mac OS'a nie tak bardzo podobne do windowsa i to cholernie fakt że bawiłem się wersją przerobioną ale jednak wygodny i szybki jak windows :) po drugię nawet jeśli ktos pluje to dlatego że pingwin piszę o Linuxie na forum o windowsię więc to jest usprawiedliwione... :)

Japan kiedy będzie kącik fanów Linuxa i jego użytkowników...?:)

Udało się dzisiaj napisze mini how to jak wrócić na dobra strone mocy ;p

Czyli imperium to dobra strona mocy? jak by nie patrzec Microsoft = Imperium...Linux = Rebelianci z Afryki podzieleni na obozy  :D :D
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: ziebal w 28 Luty 2009, 21:03:30

Japan kiedy będzie kącik fanów Linuxa i jego użytkowników...?:)


Odpowiem za Japana: Nie będzie ;)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: japan w 28 Luty 2009, 21:12:11

Japan kiedy będzie kącik fanów Linuxa i jego użytkowników...?:)


Odpowiem za Japana: Nie będzie ;)
No właśnie; nie będzie, tak samo jak nie będzie kącika dla fanów Windows. Forum jest, żeby porozmawiać o Windows 7, ale jest przeznaczone dla każdego - bez względu na wiek, płeć, narodowość, kolor skóry, czy preferowany system operacyjny ::) - kto tylko ma coś do powiedzenia o 7. A w kategoriach takich jak "Free Post" czy "Spamowisko" można swobodnie gadać na inne tematy więc nie wiem co się[, gregor_y,] czepiasz, że to forum tylko dla adoratorów Windows ;]
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 28 Luty 2009, 21:21:17
@japan - chodzi o wydarzenia z ery "Przed nowym japanem " a wtedy to linuksiarze nas zalewali i rządali niepodległości i swojego działu ! A jak !
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: japan w 28 Luty 2009, 21:39:41
@japan - chodzi o wydarzenia z ery "Przed nowym japanem " a wtedy to linuksiarze nas zalewali i rządali niepodległości i swojego działu ! A jak !
To musieli być fanatycy jacyś ;D Dość wąska grupa, ale każdy produkt ma swoich fanatyków ;)
Tyle że nie można przez ich pryzmat patrzeć na wszystkich zwolenników... To tak jakby powiedzieć, że każdy muzułmanin jest terrorystą. xD
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: gregor_y w 28 Luty 2009, 22:00:25
Tyle że nie można przez ich pryzmat patrzeć na wszystkich zwolenników... To tak jakby powiedzieć, że każdy muzułmanin jest terrorystą. xD

Tu się akurat mylisz pojedz sobie do kraju muzłumanskiego szybko wrócisz...kolega był w portki narobił razem z delegacją...


Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 28 Luty 2009, 22:04:07
Tyle że nie można przez ich pryzmat patrzeć na wszystkich zwolenników... To tak jakby powiedzieć, że każdy muzułmanin jest terrorystą. xD

Tu się akurat mylisz pojedz sobie do kraju muzłumanskiego szybko wrócisz...kolega był w portki narobił razem z delegacją...




Przez takich ludzi jak ty świat jest jaki jest ... własnie przez takich idiotów ...
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: gregor_y w 28 Luty 2009, 22:12:37
Przez takich ludzi jak ty świat jest jaki jest ... własnie przez takich idiotów ...

idiota z ciebię nie wiesz to się nie odzywaj czy ci się to podoba czy nie swiat jest czarny i biały...lekcji histori nie miałeś że coś takiego zawsze jest i to nie zależy odemnie taka ludzka natura...lubimy walczy,rywalizowac,zdobywac,cieszymy się z nieszczescia drugiego człowieka,zdradzamy,kłamięmy,kłucimy się itd...i wiesz że mam rację na pewno nie jestes swięty...

Edit:W zasadzię daruję sobię bo wiem że mam rację ludzię się nie lubią i tyle koniec tematu...
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 28 Luty 2009, 22:16:40
Nie rób mi wywodów ideologicznych bo ja jestem typowym  nietzscheaistą i nic mnie nie przekona , a idiotą jestes bo nienawidze żadnej nietolerancji w każdej postaci .
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: ziebal w 28 Luty 2009, 22:19:13

Tu się akurat mylisz pojedz sobie do kraju muzłumanskiego szybko wrócisz...kolega był w portki narobił razem z delegacją...


Pozostaje współczuć koledze - byłem w kilku krajach islamskich i ciepło je wspominam ;)

Koniec OT!
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: gregor_y w 28 Luty 2009, 22:24:05
Pozostaje współczuć koledze - byłem w kilku krajach islamskich i ciepło je wspominam ;)

Koniec OT!

Heh gdzię byłeś egipt jest ok...przypomniałem sobię kolega z delegacją był w Iraku w firmię budowlanej robi ale nie ważne fakt że wrócili tego samego dnia...

Zgadzam się koniec OT bo każdy wię że ludzię będą rywalizowac w pracy,miłości itd a takie osoby jak lucas_gab mimo że godne podziwy w koncu zmieni zdanię...

Dobra wracamy do tematu...
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: QkiZ w 03 Marzec 2009, 12:02:42
Cytuj
Vista ma to co linuks i xp - stabilność , przy czym moge robić co chce ( office , visual , .net )
;D
Cytuj
Obecnie Ubuntu czy Fedora sa tak przeładowane user frendly gadgetami ze sa non user frendly
lol
Cytuj
Zgadzam sie, z tym ze chcialbym zauwazyc ze przejscie urzedow na Open Source NIE oznacza tego ze wszedzie pojawiaja sie linuxy. Zmienia sie systemy typu Oracle na MySQL, MS Office na Open Office itd. Jesli ktos mysli ze to oznacza formaty na kazdym komputerze urzedowym i instalacje Ubuntu itd. to jest w bledzie
to też miałem na myśli
Cytuj
Do tej pory odpowiedzialnosc prawna i finansowa lezala na barkach firm typu MS.
od tego są informatycy w firmach czy urzędach. mają doświadczenie to niech decydują i zarządzają.
Cytuj
Linuks to gówno Mam Vistę HP oraz Windosw Xp. PE nienarzekam stabilnie działaja oba systemy teraz przymiezam sie do nstalki Mac'a jak znajdę
LOL XP to gówno Mam Ubuntu oraz Windows 7. nienarzekam stabilnie działaja oba systemy (z przewagą tego pierwszego).
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: KazuT w 21 Marzec 2009, 02:29:31
Widać, że na prawdę mało kto z was korzystał z linuxa więcej niż tydzień.

Ci którzy mają problemy z instalacją, to albo potrafią czytać albo myśleć logicznie. No sorry, ale tam wszystko wszędzie macie dokładnie opisane!

Linuxa męczę już od 4 miesięcy zaczynając od Ubuntu (co nie było dobrym rozwiązaniem - dla początkujących najlepszy jest Debian) i ani przez chwilę nie myślałem o przejściu na Winde.
Linux daje mi wszystko, czego brakowało mi w Windowsie - przede wszystkim mogę z nim robić CO CHCĘ, a nie co system chce.
Ze sterownikami nie miałem najmniejszych problemów - ba, na linuxie mam je praktycznie od razu, niepotrzebne są mi żadne płyty - wystarczy dostęp do internetu.

Linux jest nie tylko szybszy i stabilniejszy ale też przyjaźniejszy. :)


Do tych, którzy nie posiedzieli na linuxie nawet przez tydzień - skoro nic o nim nie wiecie to po prostu zamilknijcie.
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: Mercor w 21 Marzec 2009, 03:34:04
"Ci którzy mają problemy z instalacją, to albo potrafią czytać albo myśleć logicznie. No sorry, ale tam wszystko wszędzie macie dokładnie opisane!"

Dobrze powiedziane.

"Linux daje mi wszystko, czego brakowało mi w Windowsie - przede wszystkim mogę z nim robić CO CHCĘ, a nie co system chce."

System tak. Aplikacje nie, a raczej brak aplikacji - ale to zalezy co komu potrzebne.

"Ze sterownikami nie miałem najmniejszych problemów - ba, na linuxie mam je praktycznie od razu, niepotrzebne są mi żadne płyty - wystarczy dostęp do internetu."

Fakt. Gorzej tylko jak tych sterownikow w repo nie ma. wtedy zaczynaja sie schody.

"Linux jest nie tylko szybszy i stabilniejszy ale też przyjaźniejszy"

Szybszy ? Nie jest, przynajmniej jesli chodzi o dystrybucje typu Ubuntu/Kubutnu.
Stabilniejszy ? Od Visty czy Win7 - niewiele.
Przyjazniejszy ? Kwestia gustu i przyzwyczajenia. Dla uzytkownikow Unixowych systemow z pewnoscia.

"Do tych, którzy nie posiedzieli na linuxie nawet przez tydzień - skoro nic o nim nie wiecie to po prostu zamilknijcie."

I LOLD....
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 21 Marzec 2009, 08:46:49
Z czystej ciekawości - co ci daje linuks czego nie potrafi windows ? Robi to co chcesz ? Hmmm zastanawiające poniewaz ja tekiego czegoś nie doświadczyłem , a wręcz przeciwnie - windows jest bardziej potulny ( spróbój w slackware kogoś nowego zmusić do zmiany rozdzielczości czy odświerzania ;p ) . Żarty żartami , ale ja naprawde posłucham twoich argumentów ponieważ wszyscy tak mówią o tej elastyczności i o tym jak to linuks się słucha i jak wiadomo co robi , bo windows sam robi i nie słucha usera , a ja poprostu nie wiem na czym topolega , rozwin tezę .


(żaden flame , żadne przekonywanie , jak chcesz kogoś nazywać idiota , lub uporczywie namawiać na linuksa odejdz - już tacy tu byli , ja oczekuje miłej wymiany argumentó, może zrozumiem waszą dziwną nacje )
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: TonyM w 21 Marzec 2009, 10:58:41
jedno jest pewne... jest tańszy...
Ja stanę w obronie linuks'a i powiem ze jest:
- szybszy...
- nie taki trudny jak się mówi...
- darmowy (zależy od dystrybucji)
- większość programów jest do nie go darmowa

Reasumując jeżeli kupię kompa za 2k za software wydam dodatkowe 1k (windows, nero, anty wirus, microsoft office itp), jeżeli wybiorę jednak linuksa wydam co najmniej 2 razy mniej za software (linuks - 0zł, antywirus - nie trzeba)...
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 21 Marzec 2009, 11:15:15
Co do trudności to zaczyna się jak ma się egzotyke , wtedy repo oryginalne nie wysyatczają co jest minusem - w windowsie wystarczy włożyć płytke i dwa razy kliknąć w ikonke , fakt darmowy i fakt darmowy i darmowe aplikacje - ale jaka jest ich jakość ? np. OO ? Ale fakt darmowe , jednak jesli chodzi o windows i prędkość - to mit - vista jest szybsza i stabilniejsza od wielu distro , co do debiana - fakt tutaj stabilność guruje jednak  jest strasznie wolny , tak jak reszta - za czasów win 98 , 2000 i przez sp2 do xp był szybszy windows , teraz niestety tego nie ma . Jednak czekam na argumenty dot. tego ze liunuks robi to co my chcemy a windows nie bo sie nie doczekałem ;p .
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: Mercor w 21 Marzec 2009, 13:34:28
Niestety nie moge sie zgodzic z jedna rzecza - Windows7 na moim sprzecie pracuje szybciej niz Ubuntu 8.10 i wiele szybciej niz Kubuntu 8.10. Mowiac o szybszej pracy zapewne macie na mysli dystrybucje typu Debian itd. i fakt, one zapewne sa szybsze, ale Ubuntu/Kubuntu niestety zmulaja strasznie - chyba za duzo juz do nich upchneli, albo moze po prostu nie lubia sie z moim sprzetem ? Nie wiem.
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 21 Marzec 2009, 13:42:37
Niestety nie moge sie zgodzic z jedna rzecza - Windows7 na moim sprzecie pracuje szybciej niz Ubuntu 8.10 i wiele szybciej niz Kubuntu 8.10. Mowiac o szybszej pracy zapewne macie na mysli dystrybucje typu Debian itd. i fakt, one zapewne sa szybsze, ale Ubuntu/Kubuntu niestety zmulaja strasznie - chyba za duzo juz do nich upchneli, albo moze po prostu nie lubia sie z moim sprzetem ? Nie wiem.


Ja zainstalowałem jakiś czas temu debiana 5 z lxde i kde i powiem ze to masakra jesli chodzi o prędkość ... prędkość otwierania ff czy managera plików była powalająca , dopiero awesome wm działał jako tako ale o wygodzie tam nie ma mowy .
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: Mercor w 21 Marzec 2009, 15:07:35
Znam ta predkosc bo tak samo pracuje Mac OS X. Odpalajac Safari czy iTunes nie ma czegos takiego jak ladowanie aplikacji - klikasz i pojawia sie okno. To chyba zasluga konstrukcji systemow Unixowych.
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 21 Marzec 2009, 15:10:50
Znam ta predkosc bo tak samo pracuje Mac OS X. Odpalajac Safari czy iTunes nie ma czegos takiego jak ladowanie aplikacji - klikasz i pojawia sie okno. To chyba zasluga konstrukcji systemow Unixowych.

Nie - powalaląca  w sensie że włanczasz idziesz po herbate i się powalasz bo ciągle sie włancza ;p W OS X szybko się włancza bo część programów często używanych jest ładowane do ramu na starcie  , podobnie jak vista - linuks tego nie umie i ot całe to halo to zarządzanie pamięcią , czego dokonują już systemy o różnych jądrach , tak więc mit unixoidu jako konsensusu wszystkich jąder zostaje rozwiany - Myth Buster !
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: Mercor w 21 Marzec 2009, 15:24:04
Aha, rozumiem ;) Nie zalapalem ironii w poprzednim poście. W windowsie 7 weszla fajna funkcja ktora nieco przypomina to dzieki czemu OS X tak szybko radzi sobie z aplikacjami - zostawia je odpalone w tle, ale usuwa z pamieci okna, dzieki czemu ponowne odpalenie programu to tylko rozrysowanie okna. Nie wiem czy w Win7 tez to tak dziala. Ale fakt, nie chodzi widocznie o unixa. Co prawda nie korzystalem z Debiana itd. wiec musze uwierzyc na slowo, ale predkosc dzialania Ubuntu jest raczej zenujaca w tej chwili.
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: Jooseph w 21 Marzec 2009, 15:25:03
Panowie, bo zaraz zacznie się znowu święta wojna... Ja bardzo lubie i Windows;a i rózne dystrybucje Linux'a... nie możemy jednak zapomnieć, że oba systemy mają swoje wady i zalety, nie można jednego stawiać nad drugim, bo nie tędy droga...

A co do Ubuntu to wersja 6.06 działała szybko i sprawnie, gdy wgrałem 8.10 przeraziłem się :/
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 21 Marzec 2009, 15:28:28
Panowie, bo zaraz zacznie się znowu święta wojna... Ja bardzo lubie i Windows;a i rózne dystrybucje Linux'a... nie możemy jednak zapomnieć, że oba systemy mają swoje wady i zalety, nie można jednego stawiać nad drugim, bo nie tędy droga...

A co do Ubuntu to wersja 6.06 działała szybko i sprawnie, gdy wgrałem 8.10 przeraziłem się :/

?? Przecież narazie jest kulturalna wymiana zdań ;p Ubuntu to dokładnie to samo co debian , ale ma nowsze pakiety i zamknięte - np. do odtwarzania mp3 , no i bajery co sprawiają ze jest user(non)frendrly ;p
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: Mercor w 21 Marzec 2009, 15:35:40
No dokladnie, czy to juz nie mozna spokojnie powiedziec ze wolno chodzi - przynajmniej na moim sprzecie ? :) Jak narazie jest spokojna wymiana zdan wiec jest ok. Jak sie pisze bez fanatyzmu to na kazdy temat mozna ;)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 21 Marzec 2009, 15:54:17
Nie przyleci - koniec offa rozmawiamy na temat , od utrzymania porządku i oceniania czy to flamewar czy nie sa modzi a nie zlodzieje budyniu ...


Btw- prócz bsd , solarisa , linuksa , os x sa jeszcze jakieś użyteczne unixoidy ?
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: japan w 22 Marzec 2009, 10:55:10
Btw- prócz bsd , solarisa , linuksa , os x sa jeszcze jakieś użyteczne unixoidy ?
Systemów unix-like jest sporo, a czy użyteczne zależy od użytkownika ^^
Nawet w ZSRR były 2: DEMOS i MNOS.

Z tych bardziej popularnych to jeszcze IRIX, AIX, Plan 9 (nigdy nie mogłem go pojąć ;D). Tu jest kilka, ale to nie wszystkie: http://en.wikipedia.org/wiki/Category:Unix_variants :) Ciekawie brzmi jeszcze Amiga Unix...
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: QkiZ w 22 Marzec 2009, 11:57:38
Cytat: KazuT
Linuxa męczę już od 4 miesięcy zaczynając od Ubuntu (co nie było dobrym rozwiązaniem - dla początkujących najlepszy jest Debian)
no to ciekawe co piszesz, bo ja słyszałem odwrotne opinie. że ubuntu jest dla ludzi co nie umieją konfigurować debiana
Cytat: Mercor
System tak. Aplikacje nie, a raczej brak aplikacji - ale to zalezy co komu potrzebne.
czyżby? szczerze powiedziawszy na linuksa jest mase ułatwiających życie narzędzi niż na winde, ale o tym sie dowiadujesz jak się przesiadasz na linuksa. że życie może być łatwiejsze podczas pracy z linuksem. ostatnio nawet w pracy sobie zainstalowalem ubu, żeby przespieszyć i ułatwić prace.
Cytat: lukas_gab
Z czystej ciekawości - co ci daje linuks czego nie potrafi windows ? Robi to co chcesz ?
głupia operacja kopiowania i wklejania odbywa się szybciej. to starsznie ulawia życie kiedy wykorzystuje sie w pracy. pulpit gnoma jest o wiele przyjaźniejszy niż surowy wygląd windowsa. bajery compiza w stylu kostka, grupowanie okien, expo, równoczesne pokazywanie wszystkich okien organizuje lepiej prace i ułatwia utrzymanie porządku. szczególnie wygodne jak się chce robić kilka rzeczy na raz.
Cytat: lukas_gab
Co do trudności to zaczyna się jak ma się egzotyke , wtedy repo oryginalne nie wysyatczają co jest minusem - w windowsie wystarczy włożyć płytke i dwa razy kliknąć w ikonke
jak w linuksie masz repo to nie musisz wkładać płyty co jest wygodne gdy szukasz natychmiast programu do zrobienia czegoś pilnego
Cytat: lukas_gab
ale jaka jest ich jakość ? np. OO ?
zdecydowanie lepsza niż ms ofice. w pracy robie na ms office i czasem musze się nie źle nakląć aby coś zrobić. program utknie w miejscu i nie pozwala dalej edytować. kiedyś się wkurXXXXX i edytowałem pliki excela w edytorze heksadecymalnym bo msoffice poległ. w domu używam OO i jeszcze się nie zawiodłem.
Cytat: lukas_gab
jednak jesli chodzi o windows i prędkość - to mit - vista jest szybsza i stabilniejsza od wielu distro
tak, szczególnie jak mi się zawieszała jak próbowałem wysłać mejla z interii za pomocą firefoksa
Cytat: lukas_gab
Nie - powalaląca  w sensie że włanczasz idziesz po herbate i się powalasz bo ciągle sie włancza ;p W OS X szybko się włancza bo część programów często używanych jest ładowane do ramu na starcie  , podobnie jak vista
a to dlatego tak windows dlugo startuje. ja specjalnie opuźnień nie odkryłem w swoim ubu. po wyłączeniu usług z których nie korzystam zystałem kilka sekund na starcie. windows 7 ładuje sie trochę dłużej. co prawda pulpit ma nieco wcześniej ale o używaniu można jeszcze zapomnieć na kilka sekund.
nikt mnie nie przekona do windowsa. zraziłem sie do niego podczas pracy. jestem informatykiem w pewnej instytucji państwowej, gdzie jak wiadomo państwo wspiera ms. może w domu do gier i innych takich to windows się nadaje, ale w pracy o wygodzie, łatwym życiu trzeba zapomnieć, kiedy musisz windowsa wykorzystać do nietypowych zadań. to jest jak rzeźbienie w rzadkim gównie.
Cytat: japan
Ciekawie brzmi jeszcze Amiga Unix...
to jest jeszcze nic. a co powiecie na LUnix'a. stworzony specjalnie na C64. masa ;D
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: ziebal w 22 Marzec 2009, 12:07:18
Kolejny szczęśliwy użytkownik Linuksa. Super. Tego mi brakowało na forum o WINDOWS...
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 22 Marzec 2009, 12:08:33
A jak nie masz repo ? Własnie o tym mówie;p

A co do offia - chyba na oczy nie widziałes jak ktos robi baze ponad 1000 pracowników  w exelu .... zrób to wraz z wieloma zmiennymi danymi i funkcjami w OO , o ile windows faktycznie ma jakies wady to same narzędzia - tj . Office oraz Visual Studio .Net to jest kwintesencja i nie ma innych lepszych od tego programów .

Podajesz dużo argumentów , ale żadnego nie potpierasz przykładami realnie racjonalnymi czy logicznymi a nawet nie podajesz powodów . Zawiesił ci się ff ? a to czyja wina ? Nie wiesz bo tego nie napisałeś , a może Office zawiesił się od złego użytkowania ? Tak naprawde szczelasz argumentami bez zastanowienia , równie dobrze mogę powiedziec że wszyscy arabowie to terroryscia a dobrze wiemy ze tak nie jest , nalezy podawać techncizne szczegóły, skoro jesteś informatykiem to wiesz o czym mówie a teraz jedynie rzucasz jakies tam odczucia usera ... A co do wygody - nie napisałes nic , to ze jest beryl czy compiz to kazdy wie , ale dalej nie wiem o co chodzi z tym przystosowaniem do pracy ... te same bajery sa na windowsie , jednak jest to totalnie bezuzyteczne , a i chce usłyszec cos o przystosowaniu samego linuksa , a nie środowiska graficznego czy wyglądu . Podaj przykłąd jakiegoś programu co tak bardzo ułatwia życie ?

Kazdy używa tego czego chce ale dlaczego zawsze jakis linuksowiec chce namawiac od używania linuksa ? Nie macie własnej piaskownicy - bojownicy wolnosci na której i tak hipokrytycznie trzepie sie kase ;p ?
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: ziebal w 22 Marzec 2009, 12:10:22

A co do offia - chyba na oczy nie widziałes jak ktos robi baze ponad 1000 pracowników  w exelu

A potem jednym kliknięciem przenosi ją do Accessa albo MS SQL... ;)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 22 Marzec 2009, 12:12:00

A co do offia - chyba na oczy nie widziałes jak ktos robi baze ponad 1000 pracowników  w exelu

A potem jednym kliknięciem przenosi ją do Accessa albo MS SQL... ;)

I nawet jak komus uda się przenieść z oo do mysql to ciekawe jaka ma "wydajność" tego ;p Gdyby linuks i jego narzedzia faktycznie były takie dobre to podbiły by rynek a nie Windows ;p
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: Mercor w 22 Marzec 2009, 13:35:20
"Cytat: Mercor
System tak. Aplikacje nie, a raczej brak aplikacji - ale to zalezy co komu potrzebne.
czyżby? szczerze powiedziawszy na linuksa jest mase ułatwiających życie narzędzi niż na winde, ale o tym sie dowiadujesz jak się przesiadasz na linuksa. że życie może być łatwiejsze podczas pracy z linuksem. ostatnio nawet w pracy sobie zainstalowalem ubu, żeby przespieszyć i ułatwić prace."

QkiZ chodzilo mi tylko i wylacznie o zestaw dosc powazniejszych aplikacji typu edytorow graficznych, studyjnych programow muzycznych i tak dalej, ktorych na Linuksa nie ma i pewnie predko nie bedzie - czemu to juz nie wiem, albo system sie do tego nie nadaje, albo firmy go ignoruja - co nie jest z drugiej strony dziwne bo sa to zazwyczaj bardzo drogie zestawy softu wiec z darmowym systemem niby to niebardzo wspolgra. A co do programow ulatwiajacych zycie to zgadzam sie, jest ich masa - i jest bardzo wiele czynnosci ktore na Mac`u czy na Linuksie ( ktory nie da sie ukryc w wielu kwestiach idzie sladami OS X ) wykonuje sie o niebo wygodniej. Aha, i zaznaczam - NIE jestem fanem linuksa ;) Po prostu staram sie patrzec obiektywnie i zauwarzac zalety tego systemu, nie tylko wady ;)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: QkiZ w 23 Marzec 2009, 13:00:24
Cytuj
A jak nie masz repo ? Własnie o tym mówie;p
chyba łatwiej wpisać repo niż znaleść płytę w stosie innych płyt.
Cytuj
chyba na oczy nie widziałes jak ktos robi baze ponad 1000 pracowników  w exelu ....
widziałem i to o wiele większą, większą o dwa zera na końcu. i nie nazywaj excela bazą, litości ;D
Cytuj
Zawiesił ci się ff ? a to czyja wina ?
nie wiem czyja. ale pod linuksem z tą samą czynnością dał sobie rade. więc...
Cytuj
Nie wiesz bo tego nie napisałeś , a może Office zawiesił się od złego użytkowania ?
nie sądzę. wiem jak to używać, ale office jest czasem toporny na maxa.
Cytuj
Tak naprawde szczelasz argumentami bez zastanowienia , równie dobrze mogę powiedziec że wszyscy arabowie to terroryscia a dobrze wiemy ze tak nie jest , nalezy podawać techncizne szczegóły, skoro jesteś informatykiem to wiesz o czym mówie a teraz jedynie rzucasz jakies tam odczucia usera ...

jako informatyk jestem też userem. nie wiem czy jest sens podawać techniczne szczegóły, ale skoro chcesz to moge je opisać w następnym poście. mówiąc w skrócie: excel nie dawał możliwości edytowania źródeł danych w tabelach przestawnych. pomimo że pojawiło się okno edycji z polem tekstowym, to nic nieszło wpisać w to pole tekstowe. a chodziło o zmiane dysku sieciowego czyli ścieżki dostępu. na ponad 50 plikach musiałem zrobić taką operację z czego 15 z nieznanych przyczyn nie dało się wyedytować. dobrze że miałem edytor hexadecymalny pod ręką.
Cytuj
A co do wygody - nie napisałes nic , to ze jest beryl czy compiz to kazdy wie , ale dalej nie wiem o co chodzi z tym przystosowaniem do pracy ... te same bajery sa na windowsie
pisałem, ale może nie doczytałeś. chodzi o to że dzięki kostce, grupowaniu okien mogę łatwiej utrzymać porządek na pulpicie, co jest ważne gdy chce się pracować nad kilkoma rzeczami jednocześnie, np. podglądanie z wykonywania skryptu w shellu, przeglądanie neta, pisanie w OO, itd. i nie pisz że to jest w windowsie, bo tego nie ma. chyba że zainstalujesz jakieś kolejne programy, które tą funkcjonalność dodadzą i zeżrą przy okazji zasoby kompa.
Cytuj
Podaj przykłąd jakiegoś programu co tak bardzo ułatwia życie ?
gnome, evolution, bash (generalnie terminal), wireshark, kadu (tak, pod windowsem mamy gadu, ale co z tego, gadu nie ma połowy funkcjonalności kadu), baobab, gnupg, evince, gthumb, kompozer, k3b, banshee, NTFS-3G, Network Manager,... jak sobie jeszcze coś przypomnę to dopiszę.
Cytuj
Kazdy używa tego czego chce ale dlaczego zawsze jakis linuksowiec chce namawiac od używania linuksa

pewnie, że każdy niech używa czego chce, ale niech jakiś użytkownik co w : ) : ) : ) był i :D :D :D widział nie wypisuje głupot na temat linuksa. tak jak napisałem to w pierwszym poście.
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: ziebal w 23 Marzec 2009, 16:02:31

pewnie, że każdy niech używa czego chce, ale niech jakiś użytkownik co w : ) : ) : ) był i :D :D :D widział nie wypisuje głupot na temat linuksa. tak jak napisałem to w pierwszym poście.


A ja proszę tylko o zachowanie poziomu wypowiedzi ;)

Pozdrawiam,
Chwilowy użytkownik openSolarisa.  8)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: TonyM w 23 Marzec 2009, 16:02:40
no trochę ich jest... a o amidze coś słyszałem:P
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: lukas_gab w 23 Marzec 2009, 16:23:58
Ludziu ;p - Bazdą Danych jest nawet kawałek papieru toaletowego z pogrupowanymi nazwiskami alfabetycznie i przypisaną liczbą porządkową ;p Programy jakie podałeś równiez maja swoje odpowiedniki na windowsie wiec nie wiem o co chodzi .... no moż eobsługa ntfs jest natywna ;p  Pragnę zauważyć , że owa kostka jak to okresliłe sjako pożyteczny bajer równiez jest programem zewnętrznym więc nie wiem o co chodziło ci zarzucając że w windowsie tez to jest ale w programach zewnętrznych ;p Jednak z doświadczenia wiem , że praca na dwu monitorach jest dużo bardziej komfortowa .

Kurcze ... naprawde mamy pecha do linuksowców ;p - to jest tak jak byś wszedl do Meczetu i zaczął głosić że wszyscy źle pojmują twoja wiare ;p ... No nic , nie widzę z tobą dalszej dyskusji , ponieważ jesteś głuchy na argumenty i stajesz się agresywny i to mimo że raz już zgłosiłem wulgarność twojego postu . Dziękuję za wczesniejszą wymiane zdań ... Tak więc ja wracam do rysowania fraktali w visual basicu ;p zabawa na cały dzien ;d
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: QkiZ w 24 Marzec 2009, 11:43:53
Cytat: lukas_gab
Programy jakie podałeś równiez maja swoje odpowiedniki na windowsie
po ówczesnym zainstalowaniu ich
Cytat: lukas_gab
no moż eobsługa ntfs jest natywna
nie chodziło o samego ntfs'a ale o możliwość jego obsługi. zmuś czystego windowsa do obsługi czegoś innego niż fat i ntfs, np. ext3 czy reiserfs
Cytat: lukas_gab
Pragnę zauważyć , że owa kostka jak to okresliłe sjako pożyteczny bajer równiez jest programem zewnętrznym
dostarczany razem z systemem. więc po instalacji go mam.
Cytat: lukas_gab
Jednak z doświadczenia wiem , że praca na dwu monitorach jest dużo bardziej komfortowa .
no na pewno. ale trzeba mieć te dwa monitory.
Cytat: lukas_gab
ponieważ jesteś głuchy na argumenty
no przecież ci odpowiadam
Cytat: lukas_gab
i stajesz się agresywny i to mimo że raz już zgłosiłem wulgarność twojego postu
agresywny? ??? ;D LOL
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: butters w 24 Marzec 2009, 12:01:12
Dajcie wy sobie spokój, ja Was proszę. To do niczego nie prowadzi, fanboy Linuksa będzie zawsze wynajdował argumenty na rzecz Linuksa, a fanboy Windowsa na rzecz Windowsa i jeden drugiego do niczego nie przekona :) Kto chce niech używa Windowsa, kto chce niech używa Linuksa, a kto chce niech używa i tego i tego. Koniec, kropka.
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: KtośNieCoś w 18 Kwiecień 2009, 13:08:03
Część 'posiadaczy' linuxa tylko uprawia jakiś chory szpan w rzeczywistości korzystając z Windowsa.
Kolejna część ma i linuxa i Windowsa co wyrównuje statystyki.
A wielkie korporacje: wyobraźcie sobie setki milionów Windowsów i nawet tych kilkaset linuxów na serwerach.

Dodam jeszcze, że z miliarda kompów na świecie 1% to 10 milionów komputerów!
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: pionner w 18 Kwiecień 2009, 13:42:31
Część 'posiadaczy' linuxa tylko uprawia jakiś chory szpan w rzeczywistości korzystając z Windowsa.

Ja mam Linuxa, ale nie rozumiem ludzi którzy gdy zobaczą Windowsa to od razu zaczynają robić cyrk.
Kolejna część ma i linuxa i Windowsa co wyrównuje statystyki.

Pracuję na obydwu- Linux ma lepsze to, a Windows to, obydwa są dobre
Dodam jeszcze, że z miliarda kompów na świecie 1% to 10 milionów komputerów!
Całkiem sporo ;D
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: QkiZ w 20 Kwiecień 2009, 14:58:03
ostatnio za pomocą rdp naprawiałem łyndołsa zdalnie. masakra. kolejny powód dla którego wole linuksa i ssh.
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: ziebal w 20 Kwiecień 2009, 21:29:51
ostatnio za pomocą rdp naprawiałem łyndołsa zdalnie. masakra. kolejny powód dla którego wole linuksa i ssh.

Nie wiem co jest takiego masakrycznego w RDP...

Używam na co dzień do komunikacji z serwerami i jakoś nie narzekam na fakt, że żeby stworzyc konto w domenie nie musze wyłazić ze swojego domu...
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: QkiZ w 21 Kwiecień 2009, 12:48:30
do prostych rzeczy się nadaje, choć strasznie się wlecze, nawet na niskich ustawieniach. wole ssh. próbowałem odwirusować kompa zdalnie, ale cały czas chciał restartować komputer. a osoba po drugiej stronie musiała po restarcie włączać neta, abym mógł dalej pracować.
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: ziebal w 22 Kwiecień 2009, 19:02:06
Nie wiem czy RDP można w ogóle z ssh porównywać... ::)
Tytuł: Odp: tylko 1%, czyżby?
Wiadomość wysłana przez: QkiZ w 23 Kwiecień 2009, 10:46:34
można, jako sposób zarządzania zdalnie kompem przez sieć.