Windows 7, 8, 10 > Dyskusja ogólna

Kupiłeś Windows 7 OEM? Oznacza to, że jesteś piratem

<< < (3/12) > >>

izaw:
OEM BOX to też różne. I jeżeli licencja, a właściwie komentarz do niej stwierdzi, że OEM może stosować zarejestrowany producent, to nie wygrasz.

Jeżeli zdarzy się, że skontrolują ci system (małe szanse na domowym), to zabiorą i będziesz sie tłumaczyć, a komputer się zestarzeje. Nawet jak ci oddadzą po trzech, czterech latach, to będzie to tylko cień komputera biorąc pod uwagę postęp technologiczny.

Jak chcesz przykład, to masz: możesz kupić i mieć antyradar, ale gdy w samochodzie jest gotowy do użycia (Nie musi być używany!) to leżysz.

I nie mnie będziesz musiał przekonać. Ja nie jestem twoim wrogiem, pokazuję tylko zagrożenia. Jak przyjdą zaczną przeszukiwać komputer, to mało kto będzie chojrak, bo ma wszystko OK.

M$ szuka sposobu, aby ściągnąć kasę. Wg mnie głupio. Gdyby wszystkie wrsje były w cenie OEM, sprzedali by więcej, a co ważniejsze utrzymali pozycję na rynku.

marbed:
W sumie to nie wiem czy w końcu ten OEM zainstalowany przez "pasjonata" jak to nazywa Microsoft będzie legalny czy nie, bo raz mówią tak, raz siak  ???

A przy okazji - rozważmy taką oto sytuację: kupujemy laptopa z zainstalowanym juz XP, system wgrała sama Toshiba więc zakładam, że legalny.
Lapek w miarę upływu czasu muli się coraz bardziej a w międzyczasie zmienia właściciela który to stwierdza, że system jest tak zawalony śmieciami że nadaje się tylko do reinstalki. Tyle, że nie mamy oryginalnej płyty od lapka bo poprzedni właściciel gdzieś zaprzepaścił.
Instalujemy od nowa system z innej płyty - też XP HE - wpisujemy klucz z naklejki na obudowie lapka, oczywiście instaluje się i aktywuje bez problemów. Potem wchodzimy na stronę Microsoftu i sprawdzamy legalność - oczywiście pokazuje się komunikat że system legalny.
Tak samo pewnie będzie gdy zainstalujemy na złożonym przez domowego "pasjonata" kompie pierwszy z brzegu OEM - M$ badając legalność systemu stwierdzi że OK więc chyba trochę przesadzają z tymi licencjami.

Gerald:
Nie słyszałem jeszcze żeby zabrali komuś komputer kto kupił system. Policje interesuje pochodzenie oprogramowania a nie sposób użytkowania. Skoro kupiłeś oprogramowanie to jest ok i na tym się kończy przecież Policja nie jest od pilnowania czy ktoś przestrzega umowy czy nie i w jaki sposób bo np. chyba nie zabiorą komuś komputera tylko z tego powodu, że zmienił sobie wbrew umowie tapete w wersji basic gdzie tego nie można robić (to tylko przykład ale jest wielu userów którzy dostosowują oryginalny system i nie zawsze jest to zgodne z umową są piratami?)

Przykład z antyradarem też nie trafiony bo przepisy wyraźnie o tym mówią a umowa z MS NIE JEST PRAWEM dlatego jeśli kupisz oprogramowanie i użytkujesz nie zgodnie z umową to mogą jedynie rościć na drodze cywilnej a nie karnej a to bardzo duża różnica. Oczywiście wszyscy wiemy, że jest różnie nie przeczę ale mam nadzieje, że ktoś w końcu się tym zajmie.

Sprawdzanie legalności na stronie internetowej czy znaczek legalności w systemie to pic na wode bo wszystkie piraty i tak przechodzą sprawdzenie legalności nawet ten nieszczęsny "nielegalny" OEM przechodzi legalność i to jest dowodem zupełnie na nic (chyba jedynie na to czy masz skuteczny crack  ;D)


--- Cytat: izaw w 18 Listopad 2009, 01:15:48 ---
I nie mnie będziesz musiał przekonać. Ja nie jestem twoim wrogiem, pokazuję tylko zagrożenia. Jak przyjdą zaczną przeszukiwać komputer, to mało kto będzie chojrak, bo ma wszystko OK.
--- Koniec cytatu ---

A gdzie ja pisze, że jesteś wrogiem?  ;D Wątpię też czy Policja chodzi po domach i sprawdza nawet nie paragon tylko czy trzymasz się umowy z MS  :D Jeśli wpadną Ci do domu to zapewne nielegalny Windows jest Twoim najmniejszym wykroczeniem  ::) Nikogo też nie chcę przekonać do niczego a rozmawiać przecież można.

firefighter1:

--- Cytat: marbed w 18 Listopad 2009, 10:21:40 ---W sumie to nie wiem czy w końcu ten OEM zainstalowany przez "pasjonata" jak to nazywa Microsoft będzie legalny czy nie, bo raz mówią tak, raz siak  ???

A przy okazji - rozważmy taką oto sytuację: kupujemy laptopa z zainstalowanym juz XP, system wgrała sama Toshiba więc zakładam, że legalny.
Lapek w miarę upływu czasu muli się coraz bardziej a w międzyczasie zmienia właściciela który to stwierdza, że system jest tak zawalony śmieciami że nadaje się tylko do reinstalki...


--- Koniec cytatu ---
i w tym momencie jest nielegalny bo powinieneś zastosować płytę lub partycję recovery, która jest przeznaczona do danego sprzętu z gotowym odwzorowaniem systemu. Sama płyta z XP jest poprostu konieczna bo do licencji masz posiadać nośnik.

hubert1:
Wcale nie. Konieczny jest certyfikat autentyczności i faktura\paragon. Płyta mogła ci się zniszczyć, ale jednocześnie masz prawo zrobić dla siebie kopie płyty. Ale dla siebie i na swój użytek.
PS. To tak jakby mieć kartę np ery czy play, ale zgubić od niej wszelkie papiery i pin. Zgubisz kartę i zostajesz bez niczego.
Masz papiery, a gubisz kartę? dostajesz duplikat

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej